Artykuł sponsorowany

Idealny układ pomieszczeń w mieszkaniu

Idealny układ pomieszczeń w mieszkaniu

Świadomość Polaków związana z ergonomią i wygodą korzystania z mieszkania wzrasta, dlatego zwracamy większą uwagę także na układ pomieszczeń – jest to czynnik warunkujący komfort wszystkich domowników. Zwracamy szczególną uwagę na to, by rozwiązania obecne w mieszkaniu były funkcjonalne, bezpieczne i intuicyjne. Tylko wówczas możemy mówić o bezstresowym i ergonomicznym użytkowaniu mieszkania.

Strony świata a układ pomieszczeń

W związku z tym, że żaden uniwersalny sposób na rozmieszczenie pomieszczeń w mieszkaniu po prostu nie istnieje, warto wziąć pod uwagę pewne ogólne zalecenia. Układ pomieszczeń wpływa nie tylko na komfort życia, ale także na jego koszty eksploatacyjne. Jak to możliwe? Wszystko ma swoje podłoże w rozmieszczeniu pomieszczeń względem stron świata. Jako że najwyższe koszty mieszkaniowe w naszym kraju zawsze powiązane są z ogrzewaniem, umieszczenie pokoju dziennego od południa czy południowego zachodu może się okazać idealne. Sprawimy wówczas, że słońce będzie ogrzewało nasz salon czy inną strefę wypoczynkową przez całe popołudnie. Jest to szczególne istotne nie tylko zimą, ale także latem, bo najwyższego natężenia promieni słonecznym możemy oczekiwać około południa – nie chcemy wówczas, by trafiały one do naszego pokoju dziennego, przegrzewając go. Dostęp do promieni słonecznych po południu i wieczorem jest optymalny, a przy odpowiednim układzie pomieszczeń nie ma możliwości, by słońce raziło nas w oczy na przykład podczas zachodu. Drugą zasadą, której powinniśmy się trzymać, jest usytuowanie sypialni czy kuchni od strony wschodniej – to w tych pomieszczeniach przebywamy o poranku, a nie ma lepszego i bardziej naturalnego sposobu na wybudzenie się niż taki wywołany przez promienie słoneczne. Odwiedzając mieszkanie wraz ze swoim agentem – na przykład z firmy Kurort. Agencja nieruchomości. T. Brzdęk powinniśmy dobrze orientować się, na jakie kierunki świata wychodzą okna proponowanego mieszkania.

Strefa otwarta – nie dla każdego

Strefy otwarte cieszą się coraz większą popularnością – z chęcią łączymy salon, jadalnię i kuchnię. Rozwiązanie to może wydawać się odpowiednie, ale jeśli wiemy, że mamy trudności z zachowaniem czystości w kuchni lub po prostu lubimy gotować w samotności, bez obecności domowników mogących patrzeć nam przez ramię, to lepiej zainwestować w kuchnię odizolowaną od reszty pomieszczeń. Ma to też dodatkową zaletę – zapachy potraw nie mieszają się z zapachami domu. Woń przygotowywanych w otwartej kuchni dań jest może przyjemna, ale może być czasem na tyle intensywna, że pozbycie się jej z mebli czy ubrań może się okazać problematyczne. Na szczęście rynek nieruchomości obfituje w mieszkania kultywujące oba modele – zarówno strefy otwartej, jak i taki z odrębną kuchnią.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz