Artykuł sponsorowany

Eksperci z warsztatu samochodowego PW Harnaś potwierdzają fakty i obalają mity na temat sezonowej wymiany opon

Eksperci z warsztatu samochodowego PW Harnaś potwierdzają fakty i obalają mity na temat sezonowej wymiany opon

Na temat serwisów opon narosło wiele teorii. Nie wszystkie są zgodne z prawdą. Kiedy należy zmienić gumy? Czy możliwa jest naprawa opon i kół? A może należy kupić nowy komplet? Znasz odpowiedzi na te pytania? Sprawdź, czy zgadzają się one z tym, co mówią eksperci z branży – wulkanizatorzy i elektromechanicy samochodowi z firmy PW Harnaś w Elblągu, zajmujący się naprawą samochodów ciężarowych i osobowych, a także świadczący usługi wulkanizacyjne.

Wymiana kół lub opon powinna nastąpić w marcu i październiku – fałsz

To nie konkretny miesiąc obliguje do złożenia wizyty mechanikowi samochodowemu, a pogoda. Poszczególne typy ogumienia są przystosowane do odmiennych warunków atmosferycznych. Modele letnie tracą swoje właściwości w warunkach zimowych. Płytszy i gęstszy bieżnik nie jest w stanie odprowadzić całej wody z opony, przez co przyczepność jest mniejsza, a droga hamowania dłuższa. Z kolei „zimówki” lepiej trzymają się śliskiej nawierzchni, nie tracą elastyczności na mrozie, a ponadto pozostają bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne. W okresie letnim mogą jednak wpadać w poślizg na zakrętach, a co więcej, zwiększają zużycie paliwa. Kiedy więc należy zmienić opony? Serwis warto odwiedzić w momencie, kiedy średnia temperatura dobowa osiąga wysokość 7 stopni Celsjusza. Wulkanizacją oraz naprawą pojazdów zajmuje się firma PW Harnaś z Elbląga. Doświadczeni mechanicy oferują pomoc także w zakresie dojazdu do awarii samochodu, gwarantując sprawny serwis mobilny opon.

Uszkodzonego koła nie da się naprawić i trzeba kupić nowe – fałsz

Odsetek reperowanych kół jest bardzo wysoki. Wygięta felga nie stanowi problemu dla doświadczonego fachowca, dysponującego nowoczesnym zapleczem technicznym. Zazwyczaj problemu nie stanowi również zepsuta opona. Są jednak wyjątki. Możliwość naprawy ogumienia zależy bowiem rozmiaru uszkodzenia, a także rodzaju samej gumy.

Jeśli indeks prędkości przekracza 240km/h, opony nie powinno się wulkanizować. Z kwitkiem odejdzie także kierowca pojazdu, w którym uszkodzenie ogumienia wynosi więcej niż 5 mm lub też na oponie wyrósł bąbel powietrza.

– wyjaśnia ekspert z firmy PW Harnaś, zajmującej się naprawą opon samochodów ciężarowych i osobowych, a także świadczącej usługi w zakresie elektromechaniki samochodowej.

Należy ponadto mieć na uwadze, że jednej opony nie da się naprawiać w nieskończoność. Ilość dopuszczalnych ingerencji określana jest przez producenta danego typu. Ogólnie przyjmuje się, że w przypadku modeli radialnych dla aut ciężarowych graniczna liczba wynosi cztery, zaś osobowych – 3. Co więcej, uszkodzenia nie mogą znajdować się bliżej niż co 15 cm od siebie, patrząc w kierunku toczenia się opony. Naprawa nie jest również możliwa, jeśli te same linki kordu zostały uszkodzone dwa razy w oponie radialnej.

– dodaje ekspert.

Opracowanie:
Elbląg, Lotnicza 1
tel. 55 233 82 22
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz