Artykuł sponsorowany

Bo diabeł tkwi w szczegółach… czyli słów kilka o wiertłach do drewna i metalu

Bo diabeł tkwi w szczegółach… czyli słów kilka o wiertłach do drewna i metalu
Do wywiercenia otworu w drewnie, metalu bądź innym materiale litym, potrzeba odpowiedniego wiertła. Tylko narzędzie o dobrej budowie, profilu i naostrzeniu, należycie spełni swoje zadanie.

Powierzchnie, w jakich wiercimy najczęściej, to drewno i metal. Nie trzeba fachowca aby stwierdzić, że oba materiały znacząco różnią się strukturą, co przekłada się na ich walory wytrzymałościowe. Wiertło, dzięki któremu bez trudu przewiercimy się przez drewnianą ścianę, nie sprawdzi się już tak dobrze w przypadku metalowego blatu. Warto zatem zadbać o szerszy zakres narzędzi, dzięki którym będziemy przygotowani na każdą ewentualność. Na jakie rzeczy zwrócić uwagę, kompletując wkłady wiertarskie? Poniżej kilka porad, o których każda początkująca ,,złota rączka” wiedzieć powinna.

Wiertła do drewna

Wiercenie w drewnie jest zdecydowanie łatwiejsze, niż w metalu – przystępując do prac, możemy zdecydować się na jeden z kilku rodzajów wierteł. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na profil narzędzia. Wiertła kręte sprawdzą się idealnie przy wykonywaniu głębokich otworów, te o kształcie spiralnym zapewnią lepszą stabilność wiercenia w jednym punkcie, natomiast wiertła płaskie wykonają większe od innych otwory.

,,Na rynku znajdziemy też szereg wierteł specjalistycznych. Do tych popularniejszych należą wiertła typu sednik, wywiercające otwory nieprzelotowe z perfekcyjnie płaskim dnem. Niektórzy specjaliści branży budowlanej korzystają też z wierteł szalunkowo-instalacyjnych, służących do wykonywania szalunków, robót sanitarnych, a także wykańczania wnętrz” – komentuje specjalista sklepu HART, prowadzącego sprzedaż profesjonalnych narzędzi i osprzętu, w tym różnego typu wierteł.

Wiertła do metalu

W przypadku wierteł do metalu, większe znaczenie od profilu ma materiał, z którego wykonano narzędzie. Wśród dostępnych opcji, mamy do dyspozycji wiertła ze stali szybkotnącej (rozwiązanie tańsze), bądź też te wykonane metodą szlifowania. Mogą się one różnić kątem ostrzenia (dostępne wersje 118, 130 i 135 stopni) oraz zawartością domieszek pierwiastków i związków – np. kobaltu czy azotku tytanu, które pokrywają wiertło, nadając mu charakterystycznej, złotawej barwy.

,,Wiertła powleczone są twardsze i zyskują właściwości samosmarujące. Przeważnie osiągają też większą skuteczność przy wierceniu. Niestety powłoka stopniowo niszczeje, przy każdym kolejnym ostrzeniu narzędzia. O wiertła trzeba więc należycie dbać i mądrze nimi rozporządzać” – radzi na koniec ekspert sklepu HART.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz